Show Posts
|
Pages: [1]
|
1
|
Kategoria ogólna / Wszystkie tematy / Odp: Zapraszam do dyskusji o sprawie Alicji Tysiąc
|
on: July 28, 2007, 01:57:17 PM
|
Trybunału nie interesują ani "prawa kościoła", ani nawet moralnośc jako taka. Nie zajmuje się tym, czy Alicja powinna czy nie powinna zachodzić w ciążę. Rozważa wyłącznie czy prowa osoby składającej skargę nie zostały naruszone w świetle obowiązującej ustawy.
Ponieważ, zgodnie z ustawą, Alicja T. miała prawo usunąć ciążę (zagrożenie zdrowia), to powinna mieć udostępnione sposoby wyegzekwowania tego prawa. A tego właśnie nie było. I to jest jedyny powód uznania jej skargi za zasadną oraz nakazania Polsce uzupełnienia przepisów ustawy o procedury egzekwowania tego prawa.
Dlatego wątpię, czy w kolejnym procesie wyrok będzie inny niż w pierwszym.
Jezeli jak twierdzisz, wobec zagrozenia wlasnego zdrowia Alicja Tysiac miala ustawowe prawo do usuniecia ciazy - to je miala, bo prawo nie jest idealne. Fakt, ze nie znalazla chetnego lekarza, by na jej zyczenie potraktowal to jak antykoncepcje - to tylko jej problem. Jako lekarz nie chcialbym byc w sytuacji, gdy jakas swirowa przymuszala mnie do do takiego zabiegu tylko dlatego, ze ma ustawowe do tego prawo. Natomiast bezdyskusyjnie powinna isc do wiezienia, za uprawianie seksu gdy byla swiadoma zagrozenia i narazenie przez to wlasnego zdrowia. Jezeli kladziesz reke na torowisku i tramwaj ja odetnie - to wina jest tylko twoja. Jesli uprawiasz seks i rodzisz - i przez to podobno pogorszy ci sie wzrok - to wina jest tez jest twoja - i z moich podatkow ani zlotowka tej kobiecie sie nie nalezy. Malo - winna byc ukarana za niefrasobliwosc i brak odpowiedzialnosci, jaka winna cechowac osobe dorosla! W tej sytuacji - bylbym za tym, by pozbawic ta kobiete praw rodzicielskich, dziecko przekazac w adopcje - poniewaz przebywanie dziecka z matka o takiej postawie grozi powaznymi klopotami psychicznymi u tego dziecka. To dziecko jest w sytuacji: "istnieję, bo matce nie udalo sie mnie skutecznie wyskrobac". Te dziecko codziennie musi obcowac ze swoim potencjalnym zabojca - i wlasnie prawo powinno je przed tym chronic. Kazda zyjaca normalna istota chroni za wszelka cene swoje potomstwo. Dzialanie inne jest juz dewiacja, i dopuszczenie do tego, by udowodniona dewiantka byla matka - jest chore.
|
|
|
2
|
Kategoria ogólna / Wszystkie tematy / Odp: Zapraszam do dyskusji o zasadach głosowania w Unii Europejskiej
|
on: July 10, 2007, 05:44:38 PM
|
To ja zadam pytanie ktorego nie wolno wypowiadac glosno: na ile mozemy ufac uczciwosci wladzy w Unii Europejskiej?
Niestety, obserwacja dotychczasowego wplywu tej wladzy na polska gospodarke mowi nam, ze gdy musimy podporzadkowac sie przepisom z Unii Europejskiej, to straszliwie na tym tracimy. Wystarczy sprawdzic przykladowo, jak wygladaja limity i zasady polowowe rybakow niemieckich czy dunskich - a zakazy i normy narzucone kutrom rybackim z Polski.
Jesli ktos sie temu przyjrzy - a przygladali sie zainteresowani, czyli rybacy i wlasciciele kutrow - to jasno widac, ze silniejszy zawsze dyktuje co i ile mozesz produkowac, lowic, wytwarzac. Za nadmiar produkcji mleka juz byly kary z UE.
Jesli wiec ktos liczy na solidarnosc miedzypanstwowa i sprawiedliwosc, to sie grubo przeliczy - bowiem dotychczasowe dzialania pokazuja jak bardzo przegrywalismy - szczegolnie w dziedzinach produkcji w ktorych nalezelismy do potentatow.
Jezeli ta sama Unia Europejska chce byc taka uczciwa, to niech zagwarantuje mi ze moja placa czy emerytura, renta i swiadczenia zdrowotne beda takie same jakie ma obywatel niemiecki, ze nagle nikt nie wyprosi mnie z mojego malego domku, bo wczesniej moze ta ziemia nalezala do jakiegos Niemca.
Wtedy moge uznac zasade, ze Niemcy moga miec wiekszosc w glosowaniu - bo bede mial gwarancje, ze nie pojde na starosc "na żebry" - tak jak skazano wielu pracownikow ze zlikwidowanych zakladow pracy w przemysle morskim - w tym i mnie.
Tymczasem dotychczasowe doswiadczenie pokazuje, ze Niemcy chca robic dobrze, ale tylko dla siebie.
Wiec niech sie nie dziwia teraz, ze nikt im nie ufa - i toczy sie walka o wplywy. Bajanie, ze wiecej Niemcow powinno miec wiecej glosow - szczegolnie nad nic nie znaczaca Polska slaba gospodarka, uwazam za myslenie wysoce ograniczone i szkodliwe dla Polakow.
Bowiem ograniczono juz nasza produkcje, jestesmy wygodnym rynkiem zbytu - wiec teraz czas, by nas "dokonczyc". Tak dziala wspolczesna wojna gospodarcza - gdzie nie ma potrzeby uzywania czolgow i armii. Wystarczy podporzadkowac i podbic lud tubylczy, inteligetni pracownicy naucza sie jezykow i wyjada za granice gdzie sie zasymiluja - a tubylcow uczyni sie pokornych i poslusznych. Gdzie im dawac jakies prawo glosowania? Przeciez potem lobbystyczne lapowki beda duzo wiecej kosztowaly...
|
|
|
3
|
Kategoria ogólna / Wszystkie tematy / Odp: Zapraszam do dyskusji o Ewie Sowińskiej
|
on: July 10, 2007, 05:16:59 PM
|
Stefan, przyjacielu.... Przeciez fakt, ze pokazuje sie filmy ktore przekazuja informacje, ze zabijanie, okaleczanie, gwalcenie, okradanie nie jest dla nikogo dobre - nigdy normalnego czlowieka nie beda sklanialy do "kosztowania zakazaniego owocu". Natomiast brak takich filmow moze spowodowac, ze ktos nieswiadom konsekwencji "kosztowania" moze bardzo latwo zejsc na manowce. Tymczasem pomyśl, ze to moze dzieki nam - homofobom czy LPR-manom itd., taka osoba bedzie czula "nasz smrodliwy oddech na swoich plecach" i dziesiec razy zastanowi sie, czy isc latwa acz zla droga glupich eksperymentow z seksem.
|
|
|
4
|
Kategoria ogólna / Wszystkie tematy / Odp: Zapraszam do dyskusji o Ewie Sowińskiej
|
on: June 18, 2007, 02:15:33 PM
|
No wróciliśmy do punku wyjścia: Tinky Winky propaguje homoseksualizm!!! Nie ważne, że geye nie noszą torebek, nie ważne że trójkąt nie jest żadnym geyowskim symbolem.
Każdy mały chłopiec bawił się kiedyś lalką, bawił się również torebką noszą ją na wzór własnej mamy, czy takie zachowania również oznaczały zapędy homoseksualne?? A rodzice którzy natychmiast stanowczo się takim zachowaniom nie sprzeciwiają są propagatorami homoseksualizmu??
Ad.1 Ja nie napisalem, ze geje nosza torebki. Sodomici natomiast jak chca to je nosza... Jak sie komus gdzies poprzestawia, i zacznie latac na golasa - to mowi sie ze wariat. Jak inny zacznie nazywac sie Napoleonem - to tez nie powiesz ze to normalne. Jak gosc ma ochote na seks z dzieckiem to to tez nie jest normalne. Jak jeszcze inna lubi sex z oslem - to to nie jest normalne. I jak lata gosc z torebka - to to juz ma byc normalne? Nie.... I wszystko w temacie. Jak ktos nie wierzy, to niech umaluje usta i wyjdzie na miasto z torebka i zobaczy co ludzie powiedza... Ad.2 Rodzice buduja wlasciwe wzorce zachowan dla swoich dzieci. Pewne szkodliwe powinni umiejetnie zwalczac. Istnieje taki termin jak meskie wychowanie i prawdziwy ojciec dla syna. Jezeli tego prawidlowego wzorca zabraknie... mamy katastrofe.
|
|
|
5
|
Kategoria ogólna / Wszystkie tematy / Odp: Zapraszam do dyskusji o Ewie Sowińskiej
|
on: June 14, 2007, 12:04:23 PM
|
Was - to znaczy nowa lewica. Bo cała sprawa jest polityczna, mimo bajki. Czy Tinky Winky jest sodomitą? Wie to każdy rodzic, który choć trochę potrafi samodzielnie myśleć i oglądał kiedykolwiek tę bajkę. Oczywiste jest, że Teletubisie realizują nową wizję politycznej poprawności. Stąd trójkątny Tinky Winky biegający z damską torebeczką musi być normalnym zboczeńcem. Dipsy jest za to Murzynem.
Tak to już jest w dzisiejszych bajkach, że społeczeństwo bajkowych stworów musi być wielorasowe i wielokulturowe i tolerancyjne do bólu. Generalnie najlepiej, jakby odpowiadało klasycznej próbce wyborczej klienteli lewicy. Czyli, w grupie naszych bajkowych bohaterów powinni się znaleźć: Murzyn, Azjata, gej, ekolog, wegetarianin, niepełnosprawny, bezrobotny itd.
Lewica podzieliła społeczeństwo na takie właśnie grupy i próbuje przedstawicieli tych grup "bronić" przed dyktaturą białych, heteroseksualnych, pełnosprawnych normalnych.
Taka to już prawda, że propaganda lewicowa i homoseksualna dostała się już do bajek dla najmłodszych dzieci. Czy jest najmniejsza szansa przeciwstawić się homoseksualnemu lobby, nawet w bajce? Chyba nie, co widać w reakcjach na zwykle naturalne zaniepokojenie, gdy propaguje sie dla dzieci naturalne zachowania acz niby bajkowe.
Ale każdy rodzic sam jest w stanie ocenić, które bajki jego dziecko powinno oglądać, a które nie. Gorzej, jeśli nie zwraca uwagi na to, czym "karmiona" jest jego pociecha. I wtedy właśnie, ktoś powinien interweniować. A lewica takim działaniem jest jak widać bardzo zaniepokojona - bowiem ogranicza się im pole działania w kształtowaniu nowego wizerunku tolerancyjnego dla homoseksualizmu społeczeństwa. Homoseksualizm jest teraz trendy - bowiem nie daje dzieci. A im mniej Polaków, tym podobno lepiej. Indianie już przecież nie są Indianami, ale Amerykanami. Może komuś na tym bardzo zależy, by nas tez tutaj nie było, a pozostali tylko Europejczycy.
|
|
|
|